Skocz do zawartości

Jarked

Użytkownik
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

10

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Kraków
  • Moje akwarium
    450l Mbunarium

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Zapodam ten lek, dołożę lampę UV i będę obserwował co się będzie działo. Dam znać. Jeszcze raz dziękuję za pomoc! Pzdr!
  2. To by była iście wspaniała nowina! Sprawdzę ten lek i zobczymy co będzie się dalej działo. A co sądzisz o UV? Jak Twoje przypuszczenie się sprawdzi to wiszę Ci duuuże piwo! Dziękuję! Pzdr!
  3. Dziękuję Nie wiem niestety jak długo trwa chorowanie na limfocystozę i czy zawsze kończy się zejściem ryby. U mnie ryby z tymi guzami żyły nawet kilka miesięcy zanim je "usunąłem" z akwarium. Rozmawiałem z pewnym weterynarzem, który prowadzi sklep zoologiczny i powiedział mi, że badanie raczej nie da odpowiedzi co to jest, ale popytam jeszcze innych i jeśli pojawi się kolejne ognisko choroby, to zaniosę rybę do badania. Ciekawe jest to, że nie są to typowe - sądząc po opisie - objawy limfocystozy.... Aha - w najbliższych dniach zamontuję lampę UV (18W) i będę świecił kilka godzin dziennie. Może to osłabi (lub unicestwi) to dziadostwo.... PZDR!
  4. Dziękuję Kolego za zwrócenie uwagi na te wyniki. Test NH4 i NO2 nie był zrobiony za pomocą testów JBL a paseczków pomiarowych MERCK o zakresie stężeń od 5 ppm wzwyż, stąd te wartości, i dlatego podałem je jako nierówność. Co do pozostałych danych: Podmieniam jakieś 30% wody raz na tydzień lub max 14 dni (jeśli nie ma mnie w domu). Ryby karmię pokarmami Tropical - Splirulina 36%, Discus Gran Wild, Krill Flake, czasami też podaję Astacolor i mrożony wodzień po ugotowaniu. Podczas mojej nieobecności ryby nie jedzą, zatem parametry wody nie powinny się znacząco zmieniać. Rozumiem, że te wszystkie dane są ważne, i w przypadku chorób układu pokarmowego mogą być przydatne, jednak myślę, że przypadłość moich ryb nie jest spowodowana ani złymi parametrami wody (ryby nie zdychają), ani złą dietą, bo tę staram się urozmaicać. Mam nadzieję, że to wyjaśnienie wystarczy, aby uzyskać info co to takiego przytrafiło się moim rybom. Początkowo celowałem w limfocystozę przyniesioną ze ślimakami ale nie znalazłem żadnych zdjęć z podobnymi oznakami tej choroby, co mnie bardzo cieszy. Nie mogę jednak wykluczyć, że u pyszczaków ta choroba przybiera taką właśnie formę.... Pozdrawiam!
  5. Szanowni Klubowicze i znawcy tematu, bardzo proszę o pomoc w zdiagnozowaniu przypadłości, jaka dotknęła kilka z moich ryb. Otóż na krańcach płetw - a ściślej na końcach ich promieni pojawiły się zgrubienia w kolorze ryb, które wyglądają jak "główki od szpilek". Ponadto jedna samic Red Red miała to samo po obu stronach pyska. Oprócz wspomnianej już samicy Red Red takie same zmiany na płetwach pojawiły się również u samic M.Callainos. Nie jest to nic luźno przylegającego do płetw, nie jest to też żadna narośl niejako "z zewnątrz", a raczej wygląda to na coś, co powstało wewnątrz ryby. Bardzo proszę o każdą informację, która może pomóc w diagnozie i - co za tym idzie - w leczeniu. Dodam jeszcze, że ten problem dotyczy jak dotąd tylko kilku ryb i trwa już jakiś czas.... Kilka informacji o akwarium: V=450l filtracja 2xHW-304A (biolog i mechanik) Oświetlenie LED NO3 = 10ppm NO2 = <5ppm NH4 = <5ppm Woda - kranówka Twardość ogólna - 14 odH Obsada: 2+3 M. Gold Kawanga 1+3 M. Callainos 2+4 L.C. Yellow 0+2 M.E. Red red
  6. No właśnie Panowie - na takich opiniach mi zależało - dziękuję. Najprostszym sposobem byłoby usunięcie tej ryby z akwarium, ale to przecież bądź co bądź - zwierzątko domowe, a nie zabawka. Co do samego guza: Wyrasta on z jednego z promieni chrzęstnych ryby. Początkowo była to narośl niejako na końcu płetwy, aby z czasem rozrosnąć się do rozmiarów pokazanych na zdjęciu. Może usunięcie części płetwy byłoby rozwiązaniem... Mimo wszystko spróbuję skonsultować to z jakimś weterynarzem i zobaczę, czy da się coś zrobić. Dam znać jak się sprawa zakończy. Pozdrawiam!
  7. Bardzo dziękuję za podpowiedź Panie eljot:) Trochę myślałem podobnie, jednak chciałem ten przypadek poddać szerszej ocenie. Zakładam, że przy wycinaniu tego czegoś rybę będzie boleć i to mnie trochę przed tym blokuje. Może jakiś weterynarz by pomógł? Niby to naiwne, ale życie to życie i zasługuje na godne traktowanie.... Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam!
  8. Witam ponownie znawców pyszczaków.... Czy ktoś ma jakiś pomysł co dolega mojej rybce? Przeglądając forum spotkałem się z niejedną profesjonalnie brzmiącą opinią w sprawie filtracji, obsady, ilości ryb w akwarium, koloru piasku czy oświetlenia, tak więc mam nadzieję, że znajdą się i znawcy chorób? "To jak?... Pomożecie?" Pzdr, Jarked
  9. Szanowni Malawiści, uprzejmie proszę pomoc, w identyfikacji choroby, jaka dotknęła moją samicę M. Greshakei (jakieś 13cm). N płetwie odbytowej (po prawej stronie) wyrosła jej jakaś dziwna czerwona narośl, która przypomina "surowe mięso"... jest to dość duże i ciągle rośnie. Wygląda to tak, jakby wyszło z płetwy... Ogólny stan zdrowia ryby oceniam na dobry - pobiera pokarm i się wyciera.... Jeśli ktoś z Was wie co to, i jak to leczyć/usunąć, to bardzo proszę o pomoc, za którą z góry dziękuję.... 450l/Atman 203/JBL1500 Parametrów wody nie sprawdzam - podmieniam 25% raz w tygodniu. Obsada: M.Callainos - 1+3 M.Greshakei - 1+1 M.E. Red Red - 1+3 M.Msobo - 1+3 M. Maingano - 1+1 P.E. Mpanga - 1+2 Synodontis Multipunctatus - 5
  10. Jak nie masz ochoty pomóc, to przynajmniej nie przeszkadzaj. Zajmij się swoimi sprawami i nie wypowiadaj się tam, gdzie nie masz nic do powiedzenia. Skoro moje zapytanie pojawiło się na Forum, to znaczy, że ktoś je dopuścił, prawda? Milczenie jest złotem....
  11. Dzięki z podpowiedź Bezprym:) Fotki wstawiłem do niezidentyfikowanych w galerii, ale pewnie pojawią się dopiero jutro:(. A czy myślisz, że taka barwa jak opisałem może być normalna dla Socolofi?
  12. Drodzy Malawiści - ci zaawansowani i ci trochę mniej... Mam ogromną prośbę o pomoc w rozwiązaniu zagadki "socolofi". Wczoraj kupiłem samca (10cm) i dwie samiczki (6-7cm) P.Socolofi, jednak nie mam pewności, czy to na pewno ten gatunek. Otóż wszystkie trzy ryby są ciemnoniebieskie z widocznymi pionowymi pasami przez całe ciało... Wcześniej już miałem ten gatunek i samce, jak i samice były błękitne z czarnymi obwódkami płetw, a więc zupełnie inne niż te, które dokupiłem wczoraj. Obawiam się, że mogą to być jakieś mieszańce . Będę wdzięczny za podpowiedź. Pozdrawiam, Jarked.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.